Tegoroczna jesień rozpieszcza nas straszliwie. Takiego warunu w spotach bulderowych nie pamiętają nawet najstarsi zawodnicy. Nie ma się zatem co dziwić, że w piachach ruch spory.
Będący zdecydowanie na fali
Maciek Kalita zrezygnował z uczestnictwa w marszu niepodległości i postanowił spędzić weekend bardziej kameralnie. W tym celu nawiedził niewielki, ale obfitujący w niełatwe wspinanie Kamień Michniowski. Zaledwie jedna sesyjka wystarczyła na powtórzenie drugiego najtrudniejszego bulderu w rejonie -
Keep Fit 7C+ (już chyba oficjana przecena z 8A). Oprócz tego Maciek wciągnął również nieco łatwiejsze
Monsun SSD i
Zdążyć przed Bergerem. Obie przystaweczki wycenił "subiektywnie" na
7B+/C.

Krzysiek Szalacha na Odysei Dotyku 1 7C+ (fot. arch. KS)
Kolejnego pogromcy doczekała się również ciągowa Odyseja Dotyku 1 7C+ na ciężkowickim Ratuszu. Sprawdzian z wytrzymki siłowej i wspinania na rękach po oblaczkach zdał Krzysiek Szalacha. Przypomnijmy że Odyseja to około dwudziestoruchowy trawers bez ewidentnie trudniejszego miejsca, jednak pompujący przedramiona straszliwie. Kluczem do przejścia jest zachowanie szybkiego tempa wspinania, w czym zdecydowanie pomaga złapanie zacyku na poszczególnych ruchach. No i samą końcówkę, czyli bulderek -9 Stopni należy pokonywać na lajcie, aby w ogóle myśleć o atakowaniu całości:-)
Spora ekipa odwiedziła też "Zawsze Polski" Ostasz. Najmocniejszymi przejściami może pochwalić się bulderujący raczej nieregularnie, ale za to mocno
Michał Jaworski. Kilkudniowy wypadzik Michał zamknął sytymi fleszami na
Vzali Mi Moj Sen 7C i palczastym
King of Jazz 7B+. Szybkim RP z kolei poddał się mocno przewieszony
Troll 7C/C+. Aż strach pomyśleć co by się działo, gdyby Jawor zabrał się poważnie za głaźnictwo...
źródło:
8a.nu,
wspinanie.pl,
wspinonwspin.pl
szopa