Od jakiegoś czasu chodziły plotki o nowym, trudnym kamieniu pod Krakowem. Tajemnica wyszła na jaw, gdy ekipa w składzie Egon, Sid i Mocart przyznała się do pociągnięcia przystawki Lścienie 7C/C+ w tajemniczym rejonie Graność. Lśnienie tylko przez krótki czas było najtrudniejszą linią na tym przewieszonym kamyku z okolicach Zabierzowa. Za sprawą
Łukasza "Mocarta" Jarka realizacji doczekał się projekt biegnący dachem na prawo od Lśnienia. Nowa linia nazywa się
Sabotaż i nieśmiało została wyceniona na
8A. Wynalazcą projektu, a także głównym rzeźbiarzem jest Egon. Mocart postanowił utrudnić również nieco Lśnienie przez dodanie do wymagającej końcówki trawersu dochodzącego z prawej. Tak pokonany problem to
Róf 7C+.
Topo Graności już wkrótce.

Konrad Akowacz próbuje Lśnienie (fot. szopa)
Również pod Krakowem, tyle że w Zimnym Dole działał
Maciek Kulig. Udało mu się pokonać klasyk rejonu, czyli
Salamandrę 7C w wersji startującej z zagrzebania. Dla wysokich zawodników największym problemem jest samo pomieszczenie się na starcie:-) Zobaczcie zresztą sami:
Nasz człowiek na wyspach
Maciek Badower zaliczył krótką objazdówkę po szwajcarskich i włoskich spotach. Głównym plonem wyjazdu było sieknięcie dwóch
7C w rejonie Chrystiana Core, czyli w Varazze. Pod szponem Maćka padły
Daneb i
Occhi di Gioia.
źródło:
8a.nu
szopa